Pożyczka w 15 minut przez internet
Pożyczka w 15 minut: czy to realne?
Błyskawiczna wypłata gotówki to koronny argument większości firm pożyczkowych i to od lat. I na pierwszy rzut to fantastyczne rozwiązanie. Ale od razu należy zaznaczyć: nie każda pożyczka zostanie w takim czasie wypłacona i nie każdy powinien się o to bić. Przyjrzyjmy się więc bliżej pożyczkowemu zegarowi.
Pożyczka w 15 minut: licząc od kiedy?
Piętnaście minut to czas, w jakim – licząc od uruchomienia kredytu – pieniądze pojawią się na koncie pożyczkobiorcy. Tyle czasu, a właściwie zwykle dużo mniej, zajmuje operacja zaksięgowania przelewu błyskawicznego albo realizowanego przez Krajową Izbę Rozliczeniową (czy instytucję, która nadzoruje również klasyczne przelewy bankowe), albo przez operatora zewnętrznego (czyli inną firmę, która obsługuje takie transakcje dzięki własnym systemom i różnym kontom bankowym).
To prosta sytuacja: wniosek jest zaakceptowany, ktoś w firmie pożyczkowej akceptuje decyzję i zleca przelew, po kwadransie odbiorca ma już pieniądze na swoim koncie. I nie da się ukryć, że jest to rozwiązanie bez porównania wygodniejsze niż czekanie na klasyczny przelew przez co najmniej dzień roboczy (a w przypadku długich weekendów to zdecydowanie dłużej).
Przelewy błyskawiczne to właściwie niezbędny element całego systemu szybkich pożyczek. Tylko i wyłącznie dzięki nim można tak szybko wypłacać środki i jest to bardzo ważny atut. Szerszej perspektywie pojawiają się jednak drobne kłopoty.
Kto dostanie pożyczkę w kwadrans?
Firma pożyczkowa zleca przelew zgodnie z dyspozycją klienta. Od tej chwili jednak nie ma już wpływu na to, jak szybko pieniądze dotrą do odbiorcy. Dlatego też nie każdy będzie mógł liczyć na wypłatę w piętnaście minut. Jakie warunki trzeba spełnić, żeby tak szybko cieszyć się gotówką?
Przede wszystkim trzeba odpowiednio wcześnie złożyć wniosek. Jeśli spłynie on tuż przed zamknięciem obsługi w firmie pożyczkowej, to nie zostanie już przetworzony w tym dniu i trzeba będzie poczekać. Przelew co prawda może dojść w kwadrans, ale trzeba czekać na uruchomienie pożyczki.
Trzeba mieć konto w banku, który obsługuje przelewy błyskawiczne. Wiele szybkich wypłat firmy pożyczkowe realizują dzięki temu, że mają konta w różnych bankach i mogą wypłaty zrealizować po prostu jako przelew wewnętrzny. Jeśli jednak klient ma konto w innym banku, to parabank spróbuje wysłać przelew błyskawiczny przez KIR. W tej sieci nie ma wszystkich polskich banków, a niektóre obsługują przelewy błyskawiczne na przykład tylko w dni robocze i to w dodatku do godziny 18. Paradoksalne rozumienie „błyskawicznego” przelewu, ale obejść się tego nie da.
W przypadku wypłat realizowanych przez pośredników czasem firmy pożyczkowe wymagają, aby to pożyczkobiorca pokrył koszty takiej operacji. To zwykle tylko kilka złotych, ale wtedy udaje się dzięki dość skomplikowanej sieci zależnych kont przekazać pieniądze naprawdę bardzo szybko. Zaletą tej metody jest fakt, że tu już na błyskawiczną wypłatę mogą liczyć klienci niemal wszystkich banków. Wyjątki można zliczyć na palcach jednej ręki.
Czy 15 minut wystarczy?
Pożyczka w 15 minut to określenie wyłącznie czasu między uruchomieniem a faktycznym udostępnieniem środków. Warto o tym pamiętać, bo cała procedura pożyczkowa, choć też maksymalnie skrócona, zajmie jednak trochę więcej czasu.
Najwięcej czasu zajmuje znalezienie odpowiedniego pożyczkodawcy. Różnego rodzaju rankingi i porównywarki pożyczek pozabankowych pozwalają ograniczyć wybór do kilku opcji, ale trzeba wziąć poprawkę na konieczność zapoznania się z regulaminami i umowami. Kto czyta sprawnie, uwinie się w mniej niż godzinę, ale osoby, które będą składały pierwszy wniosek, będą potrzebowały więcej czasu. I tutaj naprawdę warto go dobrze wykorzystać, żeby mieć jak najlepsze warunki finansowania.
Wypełnienie wniosku na stronie internetowej rzadko zajmuje więcej niż 15-20 minut. Podaje się tam tylko garść podstawowych informacji, a jeśli wcześniej już się przemyśli kwestie kwot do podania w oświadczeniu o dochodach i wydatkach, to cały wniosek naprawdę zajmuje kilka minut.
Aby wniosek zatwierdzić, trzeba wykonać przelew autoryzacyjny. To jest najczęściej wąskim gardłem procesu, ponieważ zawsze będzie to przelew bankowy: wewnętrzny, jeśli klient i parabank mają konta w tym samym banku, błyskawiczny, jeśli w różnych bankach, które tę procedurę obsługują, albo zwyczajny Elixir, jeśli nie ma innej możliwości. O ile dwie pierwsze możliwości pozwalają na praktycznie natychmiastowy przelew, o tyle już Elixir odbywa się tylko w wyznaczonych godzinach w dni robocze, więc czasem trzeba trochę poczekać, zanim wniosek zostanie autoryzowany.
Formalnością na pięć minut jest jeszcze zwykle rozmowa telefoniczna. Pracownik firmy pożyczkowej zadzwoni, by potwierdzić dane zawarte we wniosku. Dopiero to pozwoli – razem z danymi z przelewu autoryzacyjnego – uruchomić pożyczkę.
Suma summarum, biorąc szybką pożyczkę w dobrej firmie i mając konto w tym samym banku, co firma pożyczkowa, można wszystkie etapy przejść w dużo mniej niż godzinę. Jeśli jednak okoliczności są mniej sprzyjające, bo na przykład któryś z banków nie obsługuje płatności błyskawicznych, to na uruchomienie pożyczki czeka się cały dzień. Absolutnie nie jest to wina parabanku – po prostu taka jest konstrukcja systemu realizacji przelewów na rynku międzybankowym i nikt nie może tego przyspieszyć.
Czy warto wziąć pożyczkę w 15 minut?
To, że nie trzeba czekać na wypłatę paru dni, to naprawdę ogromna zaleta szybkich pożyczek. Są sytuacje, w których nawet jeden dzień zwłoki może trochę skomplikować życie, a zatem skrócony czas wypłaty w każdym przypadku będzie ważnym atutem oferty pożyczkowej.
Czy jednak warto się o to bić? Nie zawsze. Zamiast skupiać się tylko na czasie, rozsądniej będzie najpierw poświęcić nawet kilka godzin, jeśli to konieczne, na wybór optymalnej oferty. Kiedy się już znajdzie najlepszą pożyczkę, to składanie wniosku warto zakończyć jak najszybciej i od razu wykonać przelew potwierdzający. Cały czas jednak należy pamiętać, że czas, choć bardzo istotny, zwykle nie będzie czynnikiem o decydującym znaczeniu. Jeśli natomiast masz na oku dwie podobne oferty, ale w jednej dostaniesz kasę po kwadransie, a w drugiej – po dniu albo kilku, to wybór jest jasny i oczywisty.
Więcej pośpiechu niż potrzeba?
Wypłata pożyczki w kwadrans to bardzo duży plus oferty parabanków i chyba największa ich przewaga nad najlepszymi nawet ofertami bankowymi. Warto jednak sobie to uporządkować w głowie, bo ten pośpiech w wielu sytuacjach tak naprawdę nie jest potrzebny, a czasem prowadzi też do błędów generujących całkiem realne koszty. Przede wszystkim pamiętaj, że jedno czy dwudniowa zwłoka w spłacie na przykład raty za telewizor, czy nawet rachunku za prąd nie oznacza końca świata – wiele firm nawet w tym czasie nie zwróci uwagi na twoje spóźnienie. To oczywiście nie oznacza, że możesz je lekceważyć, ale tym bardziej nie powinieneś brać byle szybko żadnej pożyczki, żeby się zmieścić w terminie. To samo dotyczy kredytów bankowych, które mógłbyś chcieć spłacić chwilówką – łatwiej będzie porozumieć się z wierzycielem, niż brać następną pożyczkę.
I wciąż – nie zachęcamy cię absolutnie do lekceważenia terminów, ale pamiętaj, że szybka pożyczka nie będzie się spłacała sama. Trzeba w tym przypadku za każdym razem spojrzeć na sytuację z boku: które ryzyko jest poważniejsze – to związane z opóźnionymi rachunkami, czy to, które wiąże się z nieodpowiedzialnie zaciągniętą pożyczką. Sytuacja trochę się zmienia, jeśli potrzebujesz pieniędzy na przykład na szybką naprawę samochodu albo pilny remont – wtedy trudno będzie znaleźć inne finansowanie, choć z drugiej strony, nawet gdyby miało to trwać dwa dni dłużej, to najczęściej jednak lepiej będzie wziąć tańszą pożyczkę, niż tę droższą, ale wypłacaną w piętnaście minut.
15 minut to nie gwarancja. To propozycja
Warto pamiętać, że firmy pożyczkowe nie gwarantują wypłaty w piętnaście minut. To jest deklaracja tego, do czego będą dążyły, a nie stałego elementu oferty. Możliwość błyskawicznej wypłaty istnieje głównie dzięki temu, że cały proces wydawania decyzji i analizy wniosków jest zautomatyzowany, jednak w pewnych sytuacjach algorytm nie wystarcza i niektórymi wnioskami przynajmniej na pewnym etapie muszą zająć się pracownicy firmy pożyczkowej. Wtedy niemal na pewno dojdzie do pewnych opóźnień. W określonych przypadkach – problemów technicznych lub aktywności wymagającej weryfikacji – do akcji mogą też wkroczyć specjaliści ds. bezpieczeństwa po stronie banku. Wszystkie poważne firmy pożyczkowe mają też swój dział bezpieczeństwa, którego eksperci zajmują się walką z osobami wyłudzającymi pożyczki na tzw. słupy. To wszystko będzie dotyczyło rzecz jasna ułamka wszystkich wniosków, niemniej nie ma możliwości zagwarantowania, że absolutnie wszystkie wnioski pożyczkowe zostaną rozpatrzone i zrealizowane w piętnaście minut od ich złożenia. Nie wszystko po drodze zależy od administracji parabanku, a sam fakt, że wypłata nie wpłynęła na konto w kwadrans, nie stanowi wystarczającej podstawy do reklamacji usługi. Wszystko dlatego, że szybka wypłata to po prostu wynik stosowania określonych procedur, a nie żadna oferta specjalna ani promocja.
Błyskawiczna wypłata: jak silny jest to argument?
Bez dwóch zdań wypłata pożyczki choćby w ciągu paru godzin, a co dopiero kwadransa, jest czymś, co będzie cieszyło. Warto jednak ten atut zestawić z innymi możliwościami, żeby uświadomić sobie, że nie jest on decydujący.
- Niektóre parabanki oferują większe i tańsze pożyczki, ale nie wypłacają ich przelewem błyskawicznym, tylko klasycznie, co trwa dzień lub dwa. W wielu przypadkach może się okazać, że ten dodatkowy czas oczekiwania będzie wiązał się z niewielkimi tylko trudnościami, a oszczędności wynikające z wyboru innej oferty firmy pożyczkowej sięgnąć mogą kilkudziesięciu do około 200 złotych przy pożyczce na 1500 złotych. To dużo i w wielu przypadkach naprawdę opłaci się mimo wszystko poczekać dłużej, żeby później spłacać mniej.
- Niższe oprocentowanie w zamian za czas. Szybka wypłata oznacza, że procedura weryfikacji wniosku musi być skrócona do absolutnego minimum. Tymczasem w niektórych parabankach postawiono na nieco inne rozwiązanie – czas jest nadal ważny, ale wnioski i ich autorów sprawdza się dokładniej. Weryfikuje się na przykład wpisy w KRD i BIK, w czasie rozmowy telefonicznej sprawdza się ponownie deklarację dochodów i wydatków. Niby niewiele, ale zajmuje to kilka cennych minut. Po co się to robi? Po to, żeby firma pożyczkowa nie ponosiła dużego ryzyka związanego z udzieleniem pożyczki osobie niewypłacalnej. A jak przekłada się to na potencjalne korzyści Tak, że ci, którzy pożyczkę na takich warunkach dostaną, będą mogli liczyć na mniejsze koszty. Jeśli ryzyko jest mniejsze, to mniej się na nim zarabia i ta zasada jest w pełni stosowana również do szybkich pożyczek.
- Więcej anonimowości, ale dłużej. Ciekawą propozycją, jaką od niedawna mają dla swoich klientów wybrane parabanki, jest zapewnienie im nieco innego podejścia do prywatności i bezpieczeństwa. Otóż pożyczki online mogą być wypłacane przekazem pocztowym. To rozwiązanie już z definicji będzie dużo bardziej czasochłonne, jednak stanowi ono odpowiedź na potrzeby osób z zajęciem egzekucyjnym lub komorniczym, debetem w rachunku albo tych, którzy po prostu woleliby, żeby bank nie miał łatwego wglądu w historię pożyczkową. O prywatności mówi się tu raczej w szerokim sensie, ponieważ wszystkie dane przesłane we wniosku będą przetwarzane normalnie, jednak taka pożyczka będzie trudniejsza do wyśledzenia dla osób postronnych, co już dla sporej grupy klientów parabanków stanowi na tyle ciekawe rozwiązanie, że są oni skłonni poczekać na pieniądze zdecydowanie dłużej niż piętnaście minut.
Jest wiele argumentów, które przemawiają za złożeniem wniosku o błyskawiczną pożyczkę, ale są też powody, by w określonych sytuacjach skorzystać z innej oferty. Rynek pożyczkowy jest na tyle różnorodny, że można bez trudu znaleźć pożyczkę idealną w konkretnej sytuacji, a choć czas zawsze będzie grał rolę, to jednak nie zawsze będzie czynnikiem decydującym.
Podsumowanie
Szybkie pożyczki w piętnaście minut to dziś niemal norma. Warto jednak pamiętać, że to tylko deklaracja, a nie obietnica i nie zawsze firmom pożyczkowym uda się tego terminu dotrzymać, bo nie zależy to tylko od nich. Mało tego, niektóre osoby celowo będą chciały czekać dłużej, żeby zyskać albo niższy koszt, albo wypłatę pieniędzy w gotówce. Przy poszukiwaniu pożyczki warto pamiętać o wszystkich tych możliwościach i na pewno nie należy lekceważyć możliwości wyboru tylko w imię krótszego czasu oczekiwania na pieniądze. To, że potrzeba jest pilna, w żadnym razie nie oznacza, że wyboru oferty pożyczki można dokonać losowo, na łapu-capu albo z pominięciem obiecujących ofert tylko dlatego, że parabanki nie deklarują błyskawicznego przelewu. Najpierw trzeba poznać oferty, a dopiero później można świadomie podjąć decyzję co do tego, które z ich elementów będą miały kluczowe znaczenie. I choć sami oczywiście zachęcamy do tego, żeby wybierać takie pożyczki, które są wypłacane jak najszybciej, to jednak zwracamy też uwagę, że czas w tych propozycjach nie zawsze jest najważniejszym atutem.